Forum cybernetyczne

[W.D.]

Apeluję do osób, które w tym roku przystępują do egzaminów (również i do tych, które będą zdawać je w przyszłym; chyba że wspólnym wysiłkiem doprowadzimy do ich likwidacji), ich rodziców, i wszystkich, którym na sercu leży gruntowna zmiana systemu edukacji. Przeczytajcie artykuł "Szkoła bez lęku" ( http://autonom.edu.pl/pub...la_bez_leku.php ), gdzie znajdziecie m.in. te słowa: "egzaminowanie w szkole jest głęboko niemoralne"! (i dowiecie się, na czym ta niemoralność polega), a po nim - pozostałe prace M. Mazura, których tematem jest szkoła, w tym przede wszystkim te, które w tytule zawierają wyrażenie "źle z" znajdujące się pod tym adresem: http://autonom.edu.pl/publikacje.php, w tym również (przynajmniej) fragmenty Jego publikacji książkowych, w których również porusza temat szkoły. Powinny otworzyć Wam oczy i uzmysłowić sobie, że tak Wy (w przeszłości, a być może i nadal), jak i Wasze dzieci teraz jesteście nabierani - wykorzystywani przez ludzi, którzy ten system tworzą.
Uczniowie, czy macie coś do powiedzenia? A jeśli nawet ktoś z Was zdobędzie się na odwagę, aby upomnieć się o prawo głosu, to czy nie zostanie stłamszony? W końcu "ideałem szkoły jest uniformizacja: wszyscy uczniowie mają nabyć jednakowych wiadomości z każdego przedmiotu bez względu na zdolności i zamiłowania, wszyscy mają zachowywać się jednakowo, być jednakowo pilni, pracowici, posłuszni, jednakowi jak sztachety w parkowym ogrodzeniu. Życie zacznie się dla nich dopiero po ukończeniu szkoły — wejdą do niego zasobni w mnóstwo zbędnych informacji, a przy tym straszliwie bezradni, gdyż nie nauczono ich poznawania siebie i decydowania o sobie".
Czas skończyć raz na zawsze z taką szkołą! Wydaje się, że warunki ku temu są jak najbardziej sprzyjające.
Chyba każdy (i to setki razy) słyszał o niezadowoleniu nauczycieli. A to pensum, a to zbyt niskie wynagrodzenie, i co tam jeszcze. Albo o kolejnych pomysłach ministrów edukacji i całej maści "ekspertów", dla których uczeń jest jak królika doświadczalnego, z którym można robić, co się chce, i za co nie ponosi się praktycznie żadnej odpowiedzialności. A to zmiana kanonu lektur, a to zatrudnianie psychologów w szkołach (z jednej strony skazują cię na katusze w rodzącej patologie szkole, a z drugiej - zatrudniają psychologów, którzy mają ci pomagać rozwiązywać problemy, których szkoła jest źródłem! I to za społeczne pieniądze!) A czy o niezadowoleniu uczniów ktoś w ogóle myśli? Gdy nauczyciele są niezadowoleni np. z wysokości pensji, to strajkują lub grożą strajkiem. Dlaczegóż więc i uczniowie nie mieliby się sprzeciwić obowiązującemu stanowi rzeczy, i np. zbojkotować egzaminów? Jak długo jeszcze pozwolicie/pozwolimy na "utrzymywanie dzieci w ciągłym napięciu", co jest niczym innym jak zwykłym okrucieństwem? "Szkoła spekuluje na nieświadomości młodzieży w tym względzie", więc bierzcie się za lekturę praca Mazura, aby sobie to uświadomić z całą mocą, a następnie stawić czynny opór!
"o strukturze szkolnictwa z beztroską łatwością decydowali urzędnicy administracyjni od wszystkiego", i wciąż się tak dzieje; wystarczy zapoznać się z ich zapowiedziami/decyzjami, a następnie porównać to treścią publikacji M. Mazura, aby dojść do wniosku, że są to ludzie, którzy nie mają pojęcia o tym, jak powinna wyglądać szkoła przyszłości. Trzeba to jak najszybciej ukrócić.

---

Wczoraj (wt, 7.05.24) i dzisiaj dodałem pod dwoma postami radia Jedynki Polskiego Radia komentarze, w których zaapelowałem o bojkot matur. Chyba już najwyższy czas (i sprzyjające warunki), aby przestać dać się nabierać i podjąć walkę o gruntowną zmianę systemu nauczania.
Poniżej treść moich komentarzy. Mam zwyczaj usuwać komentarze, więc gdy nie są dostępne, to zwykle oznacza to, że zostały usunięte przeze mnie, choć zdarza się, o czym wspominałem w innym wątku, że nie tylko moje komentarze usunięto, ale i zablokowano mój profil (zupełnie bezpodstawnie).

Z wczoraj (pod postem: https://fb.watch/rVzcN9pt6b/):
"(...) Odnośnie tego, o czym była mowa po 9:00, czyli: “Jak pokonać stres przed egzaminem?” To bardzo proste. Wchodzę na stronę autonom.edu.pl, przechodzę do zakładki z publikacjami, czytam artykuł: “Szkoła bez lęku”, a następnie wszystkie inne, które poruszają temat szkoły, tudzież i inne publikacje, w tym książkowe, Mariana Mazura (ur. w Radomiu), po czym zachęcam do ich lektury wszystkich, których czekają egzaminy maturalne (i nie tylko) do lektury, namawiając jednocześnie do bojkotu matur. Czas powiedzieć koniec tradycyjnej szkole i przestać leczyć dżumę cholerą! Nie za rok, za pięć, czy pięćdziesiąt, ale teraz i już! Od paru dni słychać np., że brak psychologów w szkole, a tymczasem powinno się niektórych przegnać na cztery wiatry, bo bajdurząc o “dobrym stresie” tylko ugruntowują chory porządek rzeczy, w czym, niestety, wtórują nieraz media, a tymczasem “(...) egzaminowanie w szkole jest głęboko niemoralne. Cóż bowiem jest przedmiotem egzaminowania? Rzecz jasna, wiedza egzaminowanego ucznia. Ale wiedza ta jest produktem dwóch czynników: starań nauczyciela i starań ucznia. A zatem odpowiedzialność za ujemny wynik egzaminu powinna obciążać zarówno nauczyciela jak i ucznia, a co najwyżej mogłaby być mowa o proporcjach rozdziału tej odpowiedzialności na każdego z nich w konkretnych przypadkach. Tymczasem traktuje się sprawę tak, jak gdyby tylko starania ucznia decydowały o jego wiedzy (przecież gdyby tak było naprawdę, to nauczyciele byliby niepotrzebni). Co więcej, w razie ujemnych wyników wspólnego trudu nauczyciela i ucznia konsekwencje w stosunku do jednego z tych wspólników wymierza drugi wspólnik!”
Wczoraj Radomiak wygrał z Legią Warszawa, a jutro niech zacznie wygrywać (w końcu!) Mazur i postulowana przez niego (od dziesiątków lat!) szkoła przyszłości.
Świat się nie tylko nie zawali (ale może zostać ulepszony dzięki wiedzy stworzonej przez Mazura) także i wtedy, kiedy ktoś jej nie zda, ale także i wtedy, gdy zostanie zbojkotowana i się w ogóle nie odbędzie w tym i kolejnych latach.
Przyszedł maj i bodajby zamieszał nie tylko w sercach, ale i w głowach. Rewolucję (nie tylko) w edukacji czas zacząć. Tu i teraz!
Odnośnie tej 1/ “wielopokoleniowej szkoły” i 2/ religii w szkole, ze swej strony dodam jeszcze: 1/ http://forum.autonom.edu....ba14a6b059fec45
2/ http://forum.autonom.edu....9d16c2250"

Z dziś (Sygnały dnia, "(...) wymarzony temat z "polaka"): "Apel do tegorocznych maturzystów i ich rodziców, ale nie tylko.
Do rozpoczęcia matury z polskiego zostało jeszcze dość czasu, żeby zdążyć przeczytać artykuł M. Mazura (z 1965 roku!) zatytułowany: “Źle z polskiego” (http://autonom.edu.pl/.../mazur_marian/zle_z_polskiego.php), a także kilka innych jego prac bezpośrednio poruszających temat szkolnictwa, w tym przede wszystkim ten zatytułowany: “Szkoła bez lęku” (http://autonom.edu.pl/.../mazur_marian/szkola_bez_leku.php), w którym czytamy m.in.: “egzaminowanie w szkole jest głęboko niemoralne. Cóż bowiem jest przedmiotem egzaminowania? Rzecz jasna, wiedza egzaminowanego ucznia. Ale wiedza ta jest produktem dwóch czynników: starań nauczyciela i starań ucznia. A zatem odpowiedzialność za ujemny wynik egzaminu powinna obciążać zarówno nauczyciela jak i ucznia, a co najwyżej mogłaby być mowa o proporcjach rozdziału tej odpowiedzialności na każdego z nich w konkretnych przypadkach. Tymczasem traktuje się sprawę tak, jak gdyby tylko starania ucznia decydowały o jego wiedzy (przecież gdyby tak było naprawdę, to nauczyciele byliby niepotrzebni). Co więcej, w razie ujemnych wyników wspólnego trudu nauczyciela i ucznia konsekwencje w stosunku do jednego z tych wspólników wymierza drugi wspólnik!”. A po ich lekturze… bojkot matury!
PS A gdyby tak Pan Wydrych przekazał ten apel na antenie radia? To mogłaby być historyczna chwila…
Maturę czas zbojkotować!"