Forum cybernetyczne Strona Główna Forum cybernetyczne
http://autonom.edu.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Rozmowa z gościem "Czterech pór roku"
Autor Wiadomość
W.D.

Dynamizm charakteru: statyzm (odcień egzodynamiczny)
Wysłany: Pią Lis 29, 2024 10:28 am   Rozmowa z gościem "Czterech pór roku"

Gościem programu była p. Aleksandra Musielak. Poniżej transkrypcja rozmowy. Rozmowę prowadzi red. Czejarek.
"Na rozmowy o miłości, czułości i okazywaniu uczuć nigdy nie jest za późno ani… za wcześnie! 🧡 Dziś w audycji pierwsza miłość naszego dziecka. Jak o pierwszych miłosnych przeżyciach rozmawiać z naszymi dziećmi, co robić a czego nie i jak wspierać dziecko, gdy to pierwsze uczucie mija i dochodzi do rozstania? 🧐 O tym w rozmowie z psycholożka dziecięcą Aleksandrą Musielak." - zapowiedź rozmowy w poście z dn. 29.11.24 na fp Jedynki. Link do postu, który jednak, jak to bywa z linkami fb, może przestać być aktywny: https://www.facebook.com/share/p/18Dciqr3Cu/



Gdańskie Studio Polskiego Radia. Aleksandra Musielak, psycholog dziecięcy. Dzień dobry pani Olu.

Dzień dobry.

I pani pamięta pierwszą miłość. Zacznijmy może od tego, czy nie i czy w ogóle warto się przyznawać do takich rzeczy. No i co to proszę opowiadać.

I to też było przedszkole, więc tak pamiętam te czasy właśnie tak z rozrzeżewnieniem. Teraz sobie wspominam ten czas, jak pan redaktor mi zadał to pytanie.

A to ciągnął za warkocz czy czy kanapkami się dzielił? Chociaż nie, w przedszkolu to kanapka. To była były wspólne zabawy na podwórku.

Aha.

A nie tylko na podwórku, też w domu.

I jak się skończyło?

Myślę, szczerze mówiąc, nie wiem czy to była odwzajemniona miłość, ale z mojej strony była to pierwsza. Tak.

I jak się skończyło? Pamięta pani ten moment? Czy czy to się już rozmyło? Bo podobno to są dramatyczne rozstania i to się pamięta bardzo

skończyło się podobnie jak historia, którą pan przytoczył przez przed chwilą, czyli moją przeprowadzką.

Mhm. Ja się zastanawiałem jak jest w moim przypadku i pomyślałem sobie, że u mnie na pewno miłość nie była odwzajemniona, bo to była miłość do piosenkarki wtedy popularnej. Plakat wisiał u mnie w domu na ścianie i w ogóle uważałem, że to jest taka prawdziwa miłość i a to tak młodzi ludzie czasami sobie tak tłumaczą. Potem chyba A plakat pożg po prostu, bo jakość druków w tamtych czasach była no taka jaka była, bo to były czasy PRL-u. I tak to się skończyło. A do mnie też dotarło, że chyba nie jestem jedyny w tej miłości do tej znanej piosenkarki do dzisiaj zresztą śpiewającej, choć już no troszkę troszkę lat nam wszystkim czy jak to jest panie Aleksandro tak z punktu widzenia psychologa z tą miłością dziecięcą poważnie to traktować z przymróżeniem oka jak reagować będąc rodzicem

zdecydowanie poważnie to jest podstawowa zasada w byciu rodzicem i w relacjach z dziećm nigdy nie bagateliz uczuć naszego dziecka. Jeżeli ono przeżywa jakąś fascynację, miłość, wielką sympatię do kogokolwiek, nawet jeżeli jest ta to ta wspomniana miłość przez pana do osoby, której nie ma w pobliżu, tak, do jakiegoś sportowca, aktora, aktorki, piosenkarza, piosenkarki, to trzeba to traktować poważnie, bo to jest bardzo ważne doświadczenie rozwojowe, niezależnie od tego, w którym wieku ono się pojawia. A tak jak już wspomnieliśmy, pierwsze miłości zazwyczaj pojawiają się gdzieś w wieku przedszkolnym. Natomiast one tutaj to nie jest na poziomie takiej emocji, że dzieci faktycznie czują miłość. To jest bardziej na poziomie modelowania, naśladowania zachowań, które my dorośli modelujemy. Czyli dzieci w tym wieku przedszkolnym naśladują po prostu dorosłych, bawią się w dom, odtwarzają te role, te zachowania, które obserwują w prawdziwym życiu i między innymi odtwarzają właśnie to, co widzą, jeśli chodzi o yyy relacje między ich rodzicami czy innymi parami, które są w ich otoczeniu.

Ojej, to powiem tak, znaczy bardzo mądre słowa, to znaczy, że jeżeli ten wzorzec w domu jest dobry, to to odtwarzanie będzie sensowne i to może w fajną stronę pójść. Jeżeli wzorzec w domu będzie zły, to z tego mogą być, jak się domyślam, różne konsekwencje, niekoniecznie te pozytywne.

Tak, niestety. Tak. I dlatego też ważne jest to, dzieci są naszym lustrem i w ogóle osoby, które pracują w przedszkolu na pewno się zgodzą z tym, że My nie musimy wiedzieć od rodziców, co się dzieje w domu. Nie musimy z dzieckiem rozmawiać. Tylko wystarczy, że dzieci w wieku przedszkolnym poobserwujemy w zabawie i tam wszystko jesteśmy w stanie z zobaczyć, łącznie z tym jak się rodzice między sobą czy jak do dzieci się odzywają, bo dzieci to wszystko odtwarzają i i to się tam wydarza w tej zabawie. Natomiast obserwując dziecko, które wchodzi w jakieś relacje romantyczne, niezależnie od tego, czy to jest przedszkole, czy to jest szkoła podstawowa, czy to jest właśnie już ten wiek na stoletni. My możemy obserwować jak dziecko się w tym wszystkim zachowuje i modelować, czyli właśnie mówić o tym, że ta miłość, to wchodzenie w związek, w relacje to jest nie tylko to, co jest miłe i właśnie, że sobie tak jak słuchałam, jak dzieci mówiły, że się przytulamy, chodzimy za rękę, obejmujemy i tak dalej, ale przede wszystkim to jest szacunek do drugiego człowieka i odpowiedzialność też nasze poczucie bezpieczeństwa, że to jest ważne, żebyśmy my w takiej bliskiej relacji czuli się bezpiecznie, ale żebyśmy też powodowali, że druga strona czuje się bezpiecznie. A to się wiąże z wielką odpowiedzialnością.

Dopytywać czy nie dopytywać, czyli jak czujemy, że coś się dzieje, czy podpytywać syna albo córkę, ale o co chodzi, kim on jest, czy kim ona jest, czy raczej milczeć i czekać. Powie samo dobrze, nie powie trudno, nie dopytujemy.

Raczej nie dopytywać. Zazwyczaj jak dzieci chcą coś powiedzieć, to przychodzą i mówią. Możemy spróbować gdzieś zagaić temat. Ale jeżeli dziecko nie chce o tym rozmawiać, to nie wchodźmy i nie naruszajmy jego intymności, prywatności. Na pewno nie przeszukujmy telefonu, nie sprawdzajmy z kim dziecko pisze. Często ta miłość w wieku nastoletnim jest taką tym momentem, w którym rodzice się zaczynają obawiać. Po pierwsze często z kim to ta nasze dziecko się związało, kim jest ta osoba, którą wybrało. No ale też za tym idą takie lęki związane chociażby z tym czy za tym, że ma chłopaka czy dziewczynę nasze dziecko, nie pójdzie inicjacja życia seksualnego, tak, jeżeli mówimy o nastolatkach. I wtedy rodzice niestety, ale

często posuwają się do takiego przekraczania granic w tych relacjach z dziećmi i to nigdy nie jest dobre,

ale rodzic chce dobrze. Ja gdzieś rozumiem tego rodzica, zwłaszcza pewnie mamy się, chociaż nie, tatusiowie też się denerwują i zwłaszcza kiedy chodzi o dziewczynkę, no to pojawia się to ryzyko i takie no mówiąc wprost, jakaś niechciana ciąża, jakieś konsekwencje, które przypadkowego ruchu, który może wywołać potem zmiany związane z całym życiem. My się po prostu tego boimy. Tak wyobrażamy sobie od razu takie scenariusze.

Zgadza się. I to są nasze lęki, nasze przekonania i to my musimy sobie z tym poradzić. To znaczy po pierwsze no mówienie dziecku martwię się o ciebie jest takie bardzo obciążające. No bo to oznacza, że ja jako rodzic nie do końca ufam mojemu dziecku, że ono jest w stanie podjąć decyzje, które są dobre dla niego i Oczywiście nawet od strony biologicznej ten mózg jeszcze nie jest dojrzały. Te struktury, które odpowiadają za przewidywanie konsekwencji, planowanie, za odpowiedzialne decyzje, czyli płaty czołowe, to jest po 20 roku życia to jest dojrzałe dopiero. Więc faktycznie tam nie ma tych struktur, które mogą w tych odpowiedzialnych decyzjach po pomagać i dlatego te nastolatki są takie impulsywne i często brawurowe i tak dalej. Natomiast no ja jako rodzic muszę wierzyć, że to co do tej pory zrobiłem To jaką zbudowałam relację z moim dzieckiem powoduje, że ja wyposażyłam to dziecko w najlepsze kompetencje, w najlepsze wartości i w to, że ono będzie wiedziało jak się zachować. No a na nie na wszystko mamy wpływ. Tak? No idąc ulicą też nie mamy wpływu na to, że przechodząc na pasach niestety, ale będzie jechał pijany kierowcy.

No to teraz uwaga, teraz ten trudny fragment rozmowy. Wszystko się ładnie rozwija, rozkręca świetnie. Euforia i nagle się okazuje benz rozstanie. Zwłaszcza u nastolatków to jest prawdziwa rozpacz, koniec świata, dramat i tak dalej. Reagować, nie reagować, pocieszać, nie pocieszać. Wielu rodziców mówi, że spokojnie, jeszcze nie raz taką miłość przeżyjesz. Na co ten dzieciak mówi, że wy nic nie rozumiecie, nic nie rozumiecie. To była ta jedyna największa. Jak się zachować w takiej sytuacji?

No i to jest najgorsze, co można dziecku powiedzieć, bo to właśnie pokazuje, że my bagatelizujemy te jego uczucia. I w ogóle co to znaczy, że to jest prawdziwa rozpacz? To jest dokładnie taka sama sytuacja jak wtedy, kiedy dorośli się roz też przeżywamy żałobę. Musimy ten czas przeżyć po prostu trudnych emocji i to

no przede wszystkim mówić jestem obok jakbyś mnie potrzebował jestem jak chcesz to przyjdź porozmawiajmy. Nie naciskać być wspierać wykazywać się wielką empatią i zostawiać to pole do tego, że dziecko może nie będzie chciało rozmawiać. Ono może nie chcieć rozmawiać, ale będzie potrzebowało zazwyczaj naszego bycia obok. I to jest nasze najważniejsze zadanie. żebyśmy towarzyszyli, słuchali i byli otwarci i dostępni emocjonalnie, a nie to, żebyśmy rozmawiali, wałkowali, dziecko jak będzie chciało, to nam powie, ale ono też potrzebuje czasu i każdy z nas ma inny wzorzec przeżywania żałoby i na inne sposoby reagowania, inne sposoby radzenia sobie i musimy to uszanować.

Aleksandra Musielak, psycholog dziecięcy. Pięknie dziękuję panie Aleksandro za za te porady, za te porady. No i pytanie czy my z nich skorzystamy. Mam nadzieję, że tak. Nie lekceważyć, nie wypytywać na nie przeszukiwać telefonu, nieć tam w różne rzeczy, jak będzie chciało samo głowie, a jeżeli naprawdę ma to kłopoty, to potraktować to jak najbardziej poważnie. Dziękuję, do usłyszenia.

[słowa kluczowe słowo kluczowe miłość nastoletnia nastolatkowie rodzice psycholog rozmowa miłość, dziecięca, rodzice, nastolatki, emocje, szacunek, odpowiedzialność, granice, zaufanie, rozmowa, rozstanie, wsparcie, empatia ]
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group