W.D.
Dynamizm charakteru: statyzm (odcień egzodynamiczny)
|
 Wysłany: Sro Gru 11, 2024 7:23 pm Lampy uliczne - światło białe czy pomarańczowe
|
|
|
| AI napisał/a: | | Tekst porównuje nastrój i atmosferę generowaną przez tradycyjne lampy sodowe o pomarańczowym świetle z nowoczesnymi, białymi diodami LED. Autor argumentuje, że ciepłe, pomarańczowe światło lamp sodowych, kojarzone z poetycznym zachodem słońca, tworzyło unikalny klimat, szczególnie doceniany podczas nocnych spacerów czy przejażdżek rowerowych. Zmiana na LEDy, zdaniem autora, niszczy ten klimat, wprowadzając ostre, rażące światło, które zanieczyszcza środowisko i może być uciążliwe dla mieszkańców okolic dróg. Ostatecznie, tekst sugeruje, że nie brano pod uwagę opinii mieszkańców i że estetyczne aspekty oświetlenia uliczne zostały pominięte na rzecz samej efektywności technologicznej. |
Chyba każdy, kto usłyszałby zdanie, że lampy świecące pomarańczowo mogą być atrakcją, szczerze by się zdziwił. Zdać sobie z tego można sprawę dopiero wtedy, kiedy kolor pomarańczowy zostanie zastąpiony białym. I tak się właśnie dzieje - LEDy wypierają lampy sodowe, a wraz nimi znika niepowtarzalny klimat, jakie tworzyło pomarańczowe światło oświetlające drogę i wszystko inne, w tym zwłaszcza roślinność, z drzewami na czele. W małych miejscowościach za atrakcje turystyczne, o ile jakieś są, zwykle uznaje się zabytkowe kapliczki przydrożne czy kościoły, lub też innego typu zabytkowe obiekty. Nikt chyba jednak nie wymieniłby jako atrakcji przechadzki lub przejażdżki na rowerze (zaraz) po zmroku w świetle lamp sodowych. Rzecz w tym, że mało kto, jak przypuszczam, miał okazję jeździć na rowerze czy chodzić w świetle takich lamp dłuższych dystansach, choćby w letnie wieczory. Ja miałem. Jeździłem i chodziłem. Setki razy, i to o każdej porze roku, także w środku zimy (wyjątkiem były tylko te dni, kiedy asfalt był oblodzony; wówczas jazda na rowerze stawała się niemożliwa) robiłem dłuższe i krótsze trasy przy pomarańczowym świetle. Zdarzało się, że nieraz robiłem kilka km właśnie głównie z powodu tej atmosfery wytworzonej przez to ciepłe pomarańczowe światło. Tak więc mam porównanie i mogę śmiało powiedzieć, że LEDy (oczywiście nie chodzi o technologię, ale o barwę i intensywność światła) niszczą ten unikalny klimat, a w dodatku, w przeciwieństwie do lamp sodowych, potrafią razić w oczy. Zdarza się, że świecą tak mocno, że nawet kiedy jest się poza drogą, to potrafią oślepiać, gdy się na nie patrzy, jako że emitują bardzo duże ilości światła w jednostce czasu. Poza tym, co również istotne, pomarańczowy kolor kojarzy się z zachodem słońca w słoneczny dzień, a więc z porą dnia, którą można nazwać poetyczną, którą tylu ludzi lubi, czemu daje nieraz wyraz, robiąc zdjęcia. A czy ktoś ekscytuje się słońcem w upalny letni dzień w środku dnia? Raczej przeciwnie - ludzie chronią się przed nim. Poza tym ostre jasne światło znacznie bardziej zanieczyszcza otoczenie. Swoją drogą, ciekawe co ludzie, którzy mieszkają zaraz obok drogi, sądzą o zmianie lamp. Czy ta zmiana jakoś wpłynęła na jakość ich życia? Oczywiście nikt z pewnością nie pytał ich o zdanie, co jest na porządku dziennym. Dopiero zaczną się liczyć, gdy będą się zbliżać kolejne wybory, ale nie oni sami, ma się rozumieć, a ich głosy.
Piszę ogólnie o lampach, ale w rzeczywistości chodzi o żarówki. Na pewno sytuację mogłyby naprawić, w jakimś stopniu, żarówki w kolorze pomarańczowym. Ograniczona możliwość poprawy sytuacja wiąże się z budową obudów lamp LEDowych.
Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że oświetlenie LEDowe jest nieporównywalnie mniej energochłonne, ale ostatecznie można byłoby, gdyby społeczność uznała, że woli sodowe, ograniczyć do niezbędnego minimum liczbę lamp, tym bardziej że ruch pieszy i rowerowy jest znikomy.
Temat lamp poruszony został w tym artykule: https://energa-oswietlenie.pl/aktualnosci/541274/lampy-sodowe-wady-i-zalety . Autor przewiduje, i słusznie, jak widać, LEDy odchodzą do lamusa. Pisze też, że:
| Cytat: | | Pomarańczowe (odcienie koloru rudego) światło lamp sodowych powoduje zafałszowanie kolorów otoczenia i zieleni. Ma to szczególnie niekorzystny wpływ na postrzeganie zabytkowych obszarów miast, gdzie po zapadnięciu zmroku dużo lepszym rozwiązaniem byłoby zastosowanie lamp lepiej odwzorowujących naturalne kolory. |
Zupełnie inaczej wydaje się przedstawiać sytuacja na wsi, gdzie to "zafałszowanie" i ogólnie gra światła pomarańczowego z kolorami wszystkiego, co oświetla, jest wartością dodaną.
Link do dokumentu zawierający powyższy tekst poniżej. Komentowanie jest włączone, więc można wyrazić swoje zdanie, dzieląc się swoimi przemyśleniami. https://docs.google.com/document/d/1sKetKaLYk0WD5BuhLwnTBkXqnSv9ntFkDc8Hx2fzGBs/edit?usp=sharing |
|
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Rejestracja
Zaloguj
